04 grudnia 2008

prezentów czas

szaleństwo prezentowe już rozpoczęte...jak nie dać się zwariować i w pospiechu nie kupić czegoś kompletnie nie potrzebnego, nie użytecznego brońcie się przed tym.dlatego znalazłam kilka przedmiotów które cieszą moje oko i wywołują uśmiech.polecam.kompletnie niepotrzebne ale...

Pan Ernst Billgren dla Kosta Boda. http://www.kostaboda.se/ http://www.happystore.se/
a to coś dla Loli:)

1 komentarz:

  1. O rrrety! To są wcale potrzebne rzeczy, coca-colowy koszyk na przykład! I hipopotam, pierwsza klasa! A ta kaczucha w szklance dwa, no palce lizać :) Ach kicz, ech dziecko we mnie ;)

    Dziękuję!!!

    OdpowiedzUsuń